Zanim Krzyś i Jola wejdą do przedszkola

Zanim Krzyś i Jola wejdą

do przedszkola

RODZICE, NA POCZĄTEK ZADBAJCIE, BY W MIŁEJ FORMIE PRZEKAZAĆ

DZIECKU INFORMACJĘ, ŻE PÓJDZIE DO PRZEDSZKOLA

 

Może to być rozmowa, spacer pod budynek przedszkola, uroczysty podwieczorek, na którym oznajmicie mu, że wkrótce zostanie przedszkolakiem. Dziecko powinno wówczas usłyszeć, że jest już duże, dzielne, potrafi wiele samo zrobić, więc przyszedł czas, by zostało przedszkolakiem. Może otrzymać z tego powodu gratulacje i książeczkę.


O CZYM MUSICIE PAMIĘTAĆ?

Jako rodzice przyszłego przedszkolaka powinniście zdawać sobie sprawę z tego, że nie możecie przebyć drogi rozwojowej za dziecko, bo ono samo musi zdobywać i doskonalić kolejne umiejętności. Im mniej będzie różniło się od swoich kolegów, tym szybciej poczuje się wśród nich pewnie. Będzie dumne z tego, że potrafi to samo, co inni. Waszym zadaniem w tym okresie jest „sensowne” wspomaganie dziecka, a nie wyręczanie go.


ZATEM:

- zadbajcie, by ubranie i obuwie nie sprawiało dziecku kłopotu, np. kupcie mu buty na rzepy, spodenki na gumkę w pasie, a podkoszulki z wyraźnie określonym przodem, np. aplikacją, obrazkiem; w domu uczcie je, jak rozpoznawać przód i tył w częściach garderoby (wszystkie części ubrania powinny się dobrze wkładać, czyli nie mogą być za ciasne, tak by dziecko mogło osiągnąć sukces w obsłudze samego siebie);


- starajcie się nie karmić dziecka w czasie posiłków, lecz stworzyć miejsce do samodzielnego spożywania, aby dziecko mogło nabrać wprawy w posługiwaniu się łyżką, widelcem, kubkiem (niech je posiłek bez dopingu bajki z telewizora, książeczki, zabaw typu „jedna łyżka za mamusię, druga łyżka za babusię...”);


- pozwólcie mu na samodzielne radzenie sobie w toalecie, by dziecko nauczyło się samo zdejmować i zakładać majteczki, podcierać się, spuszczać wodę, umyć ręce; rozmawiajcie z nim, tłumacząc, dlaczego ta czynność jest ważna w życiu;


- stwarzajcie sytuacje, by zostawało na jakiś czas pod opieką osób niemieszkających na stałe z wami, pamiętajcie, że nie będziecie mogli zostawać z dzieckiem w przedszkolu (…), więc stopniowo wydłużajcie czas, który spędza bez was; zawsze jednak informujcie dziecko, kiedy wrócicie, np.: „kiedy zjesz obiadek u cioci” lub „kiedy skończą się bajki na dobranoc” - w ten sposób nabierze ono pewności, że po nie wracacie, i później będzie spokojnie oczekiwać na was w przedszkolu;


- zachęcajcie, by w waszym imieniu poprosiło w kiosku o gazetę, zapytało obcą osobę o godzinę, poprosiło kolegę w piaskownicy o pozwolenie pobawienia się jego zabawką – w ten sposób nauczy się wyrażania swoich potrzeb, zwracania się do pani w przedszkolu, a także posługiwania się mową. Jeżeli wasze dziecko używa wyrażeń dźwiękonaśladowczych, np. „eee”, „si”, „tam pisiu”, i w ten sposób sygnalizuje swoje potrzeby fizjologiczne lub inne, starajcie się to zmienić, gdyż trochę czasu minie, zanim nauczycielka zrozumie, czego dziecko się domaga, a to może narazić je na dodatkowy stres, jeżeli np. nie zdąży do toalety;


- zadbajcie by poznało rówieśników – niech wasza pociecha bawi się z innymi dziećmi na placu zabaw, chociaż będzie to zabawa „obok siebie”, niech sama podejmuje kontakty, rozwiązuje konflikty spowodowane np. zabraniem zabawki przez inne dziecko, bo o pewnych zachowaniach i regułach obowiązujących w zespole musi się dowiedzieć, zanim wejdzie w grupę przedszkolną;


- starajcie się powoli przyzwyczajać dziecko do sprzątania po sobie: zabawek, ubrań, a także do tego, by przestrzegało zawartych z wami umów w powyższych sprawach oraz zasad postępowania wobec was i innych, np. by witało znajomych, mówiło „dziękuję”, nie odchodziło poza wyznaczone miejsce itp.;


- rozmawiajcie z dzieckiem o przedszkolu, o tym, co w nim zastanie, co będzie robiło, ilu będzie miało kolegów, ile koleżanek, kto będzie się nim opiekował; (…);


- chodźcie na spacery w stronę przedszkola, w tym czasie prowadźcie z dzieckiem rozmowy, tłumacząc, że to będzie jego przedszkole, tu będą jego koledzy, jego panie, tu będzie się bawić w ogrodzie itp.;

 

- uważajcie, by nie wyprzedzać potrzeb dziecka pytaniami, np. „Czy chcesz sikać/jeść/pić?, „A może nie chcesz się już jeść/bawić się?”. Rodzice w takich sytuacjach powinni wykazywać się cierpliwością, poczekać, aż dziecko samo zasygnalizuje potrzebę i chwalić je za to;


- kupujcie wspólnie z dzieckiem przedmioty i rzeczy do przedszkola, pozwólcie, by dziecko dokonało wyboru; jeżeli jakaś rzecz nie spełnia waszych oczekiwań, wyjaśnijcie dziecku, dlaczego musicie poszukać innej;


- unikajcie wypowiadania do innych osób w obecności dziecka komentarzy typu: „No wiesz, nie mam innego wyjścia i muszę go oddać do przedszkola”, zwracając uwagę, by nie użalać się nad faktem (np. „Trudno, to jedyne wyjście, musi” itp.), ale też nie hodujcie w sobie poczucia winy z tego powodu, że na wasze dziecko spada nowy obowiązek;


- czasami zwróćcie się do dziecka trochę głośniej niż zwykle, bo bywa, że kiedy panie w przedszkolu w czasie dużego gwaru muszą coś zakomunikować lub przywołać dziecko stojące zbyt daleko, są zmuszone mówić głośno, a dzieci odbierają to jako krzyczenie „na nie”; dobrze jest dziecku to wyjaśnić.


RODZICE, PAMIĘTAJCIE:

ZASTOSOWANIE SIĘ DO POWYŻSZYCH RAD POMOŻE DZIECKU W PIERWSZYCH DNIACH POBYTU W PRZEDSZKOLU I SPRAWI, ŻE SZYBKO POCZUJE SIĘ W NIM DOBRZE.

NIE MÓWCIE, ŻE NAUCZYCIELKI, PODAJĄC WAM TE RADY, CHCĄ SIĘ WAMI WYRĘCZYĆ, BO TO NIE JEST PRAWDĄ. ONE PÓŹNIEJ BĘDĄ PRACOWAĆ NAD ICH WPROWADZENIEM W ŻYCIE W MYŚL ZASADY „TRENING CZYNI MISTRZA” I WYKSZTAŁCENIEM U DZIECI POŻĄDANYCH NAWYKÓW.

Rodzice,
jeżeli odczuwacie, że dziecko obawia się przedszkola, to wymyślcie bajkę o dzielnym przedszkolaki (Wojtusiu/Kasi), który(a) pójdzie do przedszkola...

i w tej bajce słowo „spać” zamieńcie na „odpoczywać”, słowa „wreszcie idziemy do domu” na „teraz wrócimy do domu”, a „odbierzemy cię” na „przyjdziemy po ciebie”. Opowiedzcie, że spotka tam wielu dobrych kolegów, że będzie się z nimi bawić, a panie – w zastępstwie mamusi – będą się nim opiekowały jak dobre wróżki...

ZATEM RODZICE:

- Zaufajcie wybranej przez siebie placówce, nie porównujcie jej z innymi, bo każda realizuje ten sam program, ale ma prawo robić to inaczej, tzn. innymi metodami, korzystając z innych pomocy, nauczycielki mogą pracować w innym tempie i innymi metodami, by osiągnąć to samo.

- Zadbajcie, by wejście do przedszkola było miłe, spokojne – szczególnie w pierwszych dniach (jeżeli dziecko tego potrzebuje, pozwólcie mu zabrać ulubioną przytulankę), a zawarte z dzieckiem umowy, np. ustalenie, o której je odbierzecie, były rzetelne i respektowane.

Jeżeli zauważycie, że dziecko zbyt emocjonalnie reaguje na rozstanie z osobą odprowadzającą, niech odprowadza je tata lub ktoś inny, mniej emocjonalnie związany z dzieckiem.

- Niech was nie przeraża natłok informacji (zwłaszcza na początku) skierowanych do was w przedszkolu, powoli je uporządkujecie. Uczciwie udzielajcie informacji na temat swojego dziecka (nawyki, braki, choroby itp.) - służą one temu, by wspomagać dziecko i pozostaną do wyłącznej wiedzy nauczycielek.


- Starajcie się być mądrymi partnerami nauczycielek, nie odbierajcie informacji problemowych jako skarg na dziecko, lecz jako troskę i podstawę do rozwiązania wszelkich trudności. Załatwienie spraw dotyczących dziecka rozpoczynajcie od rozmowy z nauczycielkami, ale nigdy w jego obecności. 


- Respektujcie ustalone zasady postępowania na linii przedszkole-dom, bo dziecko nie może znaleźć się na „huśtawce” różnych opinii i oddziaływań. To źle wpłynie na jego wychowanie i emocje. Pamiętajcie, że to samo obowiązuje nauczycielki.


- Liczcie się ze zniszczeniem zabawki zabranej przez dziecko z domu do przedszkola i nie wińcie za to ani jego, ani nauczycielki, bo ona musi pilnować swoich podopiecznych, a nie ich zabawek.

 

- Nie rezygnujcie z posyłania dziecka do przedszkola w przypadku kłopotów z adaptacją; powiedzenie „będzie lepiej, jak będzie starsze” może być mylne i spowodować zdecydowanie większe problemy, niż nam się wydaje. Nigdy nie porównujcie pod względem czasu przystosowania się do przedszkola (ani żadnym innym) waszego dziecka z innymi dziećmi (w tym ze starszym rodzeństwem) i nie wyśmiewajcie się z jego obaw, choćby dla was były błahe.

 

ŻYCZYMY WAM, BY PIERWSZY START

W DOROSŁOŚĆ WASZEGO DZIECKA

 

OBYŁ SIĘ BEZ WIĘKSZYCH

OBAW I LĘKÓW.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Autorka artykułu: Regina Dąbrowska